Pseudołazanki mojego autorstwa :)))
Zobaczyłam wczoraj na czacie obiad jednej z moich podopiecznych i zainspirowałam się. Wprawdzie moja twórczość nawet nie leżała obok łazanek, ale z racji tego, że nie jem mąki ani za dużo węgli stwierdziłam, że takie keto łazanki mogą być fajne. Podczas blendowania ciasta pomyślałam, że zrobię je na słodko i tym sposobem wymyśliłam sobie takie oto danie. Prościzna i łatwizna 🙂
Składniki na ciasto:
- 7 jaj
- 250 g mascarpone
- 5 łyżek mąki migdałowej
- 2 łyżeczki gumy guar
- sól do smaku
- Masło do smażenia
Składniki na dodatek:
- Jogurt grecki
- 2 jabłka
- Cynamon
Przygotowanie:
- Wbiłam jajka do pojemnika
- Dodałam mascarpone i sól
- Zblendowałam i następnie dodałam mąkę migdałową oraz gumę guar
- W międzyczasie starłam jabłka, połaczyłam je z jogurtem, dodałam erytrytol do smaku oraz cynamon
- Wyszło mi 6 naleśniko placków, pokroiłam je w kostkę i zmieszałam z jabłkami w jogurcie
Moje uwagi:
Pierwszy naleśnik był fajny, duży i cienki. Reszta w sumie też, ale ciasto z konsystencji śmietany zamieniło się w lane kluski, co wcale nie miało wpływu na jakość samych naleśników. Robiłam po prostu mniejsze z racji gęstości, ale były równie puszyste i mięciutkie.
Wszystko smażyłam na minimalnym ogniu pod przykryciem. Było pyszne i bardzo sycące 🙂
Pomagam na codzień kobietom w powrocie do równowagi hormonalnej dzięki rewolucyjnej metodzie łączenia dobrze przemyślanych jadłospisów z głęboką pracą nad podświadomością. Usuwam lęki, eliminuję kompulsywne objadanie się i zaprowadzam homeostazę w ciele i w życiu. Dzięki temu kilogramy znikają.
Wypełnij ankietę i odbierz ebooka lub napisz do mnie.
Leave a Comment